Goleniowski samorząd ma wreszcie nowego skarbnika. Po tygodniach napięć i kilku nadzwyczajnych sesjach, Rada Miejska w Goleniowie jednogłośnie zaakceptowała kandydaturę Anety Rudnickiej-Kiszko na stanowisko skarbnika gminy. Ta decyzja kończy przedłużający się spór między burmistrzem Krzysztofem Sypieniem a większością radnych.
Dwie sesje jednego dnia – od konfrontacji do porozumienia
Piątkowe obrady rozpoczęły się od sesji nadzwyczajnej zwołanej z inicjatywy przewodniczącego Rady Miejskiej Wojciecha Łebińskiego. Podczas tego posiedzenia aż 12 radnych zagłosowało za uchwałą wzywającą burmistrza Krzysztofa Sypienia do zaniechania “uporczywego forsowania kandydatury Marcina Marchewki” na stanowisko skarbnika gminy.
Po krótkiej przerwie, o godzinie 17 rozpoczęła się kolejna nadzwyczajna sesja, tym razem zwołana na wniosek burmistrza. Mimo wcześniejszego apelu rady, Krzysztof Sypień ponownie przedstawił kandydaturę Marcina Marchewki. Rada po raz kolejny odrzuciła tę propozycję.
Przełom nastąpił, gdy burmistrz Goleniowa skorzystał z przysługującego mu prawa zmiany porządku obrad i zaproponował nowego kandydata. A właściwie kandydatkę – Anetę Rudnicką-Kiszko, wieloletnią pracownicę Urzędu Gminy. Za jej powołaniem zagłosowali wszyscy obecni radni, co świadczy o tym, że była to kandydatura kompromisowa, akceptowalna dla wszystkich stron konfliktu.
Kontrowersje wokół kandydatury Marchewki
Marcin Marchewka, którego kandydatura była dwukrotnie odrzucana przez Radę Miejską w Goleniowie, wcześniej pełnił funkcję skarbnika w gminie Nowogard. Jak wynikało z dyskusji podczas sesji, został on odwołany ze swojego poprzedniego stanowiska z powodu utraty zaufania ze strony burmistrza Nowogardu.
Na jednej z wcześniejszych sesji goleniowskiej rady pojawił się nawet zastępca burmistrza Nowogardu, Michał Krata, który przedstawił radnym powody odwołania Marchewki. Wśród zarzutów wymienił m.in. kwestię dotyczącą procedowania uchwały budżetowej bez wymaganej opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej oraz niewykreślenie byłego burmistrza Roberta Czapli z upoważnień do bankowości elektronicznej po zakończeniu jego kadencji.
Emocje i przeprosiny przewodniczącego
Spór o obsadę stanowiska skarbnika był na tyle emocjonujący, że doprowadził do kontrowersyjnej sytuacji z udziałem przewodniczącego Rady Miejskiej. Wojciech Łebiński podczas jednej z wcześniejszych sesji, nie wiedząc, że jego mikrofon jest wciąż włączony, użył wulgarnego sformułowania. Nagranie z tym incydentem zostało upublicznione przez radnego Michała Maca.
Podczas piątkowej sesji przewodniczący Łebiński odniósł się do tej sytuacji i publicznie przeprosił mieszkańców. “Chciałbym serdecznie przeprosić wszystkich mieszkańców naszej gminy za moje nieodpowiednie zachowanie już po zakończeniu Sesji Rady Miejskiej w Goleniowie. To było nie na miejscu, wywołane emocjami i nie odzwierciedlało i nie odzwierciedla oczywiście mojej prawdziwej postawy ani szacunku, jakie żywię wobec naszej społeczności, naszych mieszkańców. Podsumowując generalnie, oczywiście serdecznie Państwa przepraszam” – powiedział Łebiński.
Spór kompetencyjny w tle konfliktu
W trakcie dyskusji o powołaniu skarbnika wywiązała się gorąca debata dotycząca kompetencji Rady Miejskiej w tej kwestii. Część radnych, w tym Irena Henkelman, argumentowała, że rada ma obowiązek powołać skarbnika, jeśli spełnia on formalne wymogi prawne.
“Działamy w granicach i na podstawie prawa. Przepisy mówią jasno. Artykuł 18 samorząd gminny. Artykuł 54 sektora finansów publicznych mówi jasno. Artykuł 6 pracowników samorządowych mówi jasno” – podkreślała radna podczas jednej z poprzednich sesji.
Z kolei inni radni, w tym Michał Jastrzębski, zwracali uwagę, że gdyby rada miała obowiązek zaakceptować każdego kandydata spełniającego formalne wymogi, głosowanie nie miałoby sensu. “Chciałbym zauważyć, że nasze głosowanie nie miałoby sensu, jeżeli Pani uważa, że my się musimy w każdym przypadku zgodzić, jeżeli mamy warunki formalne spełnione” – argumentował.
Konsekwencje dla gminy Goleniów
Podczas trwającego konfliktu burmistrz Goleniowa Krzysztof Sypień ostrzegał przed konsekwencjami braku skarbnika. “Jedną z konsekwencji jest zaburzenie gospodarki finansowej czy podwyższone ryzyko płynności finansowej naszej gminy” – mówił podczas jednej z sesji.
Przewodniczący rady zwracał jednak uwagę, że istnieją prawne możliwości tymczasowego rozwiązania problemu braku skarbnika. Powoływał się na stanowisko Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku z 2021 roku, które wskazuje na możliwość zastosowania art. 42 ust. 4 Kodeksu pracy, pozwalającego na powierzenie pracownikowi innych obowiązków na czas określony.
Ostatecznie, powołanie Anety Rudnickiej-Kiszko na stanowisko skarbnika gminy Goleniów powinno zakończyć okres niepewności i umożliwić sprawne funkcjonowanie finansów gminy. Jednogłośne głosowanie radnych sugeruje, że nowa skarbnik cieszy się zaufaniem wszystkich stron.
Related
Przeczytaj też:
- Brutalne pobicie w Nowogardzie – policja zatrzymała siedmiu sprawców W miniony czwartek na jednym z boisk w Nowogardzie doszło do brutalnego ataku, w wyniku którego cztery...
- Po pół wieku Stepnica będzie miała swój żłobek Gmina Stepnica wkracza w nowy etap rozwoju infrastruktury społecznej. Burmistrz Miasta...
- Niebezpieczny chodnik w Bogusławiu – mieszkańcy apelują do starostwa W Bogusławiu, sołectwie gminy Stepnica, sołtys Pani Aleksandra Komorowska wraz z mieszkańcami,...
- Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar wizytował Zakład Karny w Nowogardzie Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny prof. Adam Bodnar złożył 12 kwietnia wizytę...