Geminidy, inaczej niż większość rojów meteorów, pochodzą z obiektu skalnego, a nie z komety. Planetoida (3200) Phaethon odbiega od standardowego pochodzenia meteorytów, ponieważ nie posiada lodu ani gazów typowych dla kometarnych ogonów, a jej zbliżenia do Słońca oraz Ziemi sprzyjają pokazom na niebie. Geminidy można obserwować od 4 do 17 grudnia, lecz szczyt aktywności przypada na połowę miesiąca.
W tym roku, dzięki nowiu Księżyca, obserwacja roju będzie wyjątkowo korzystna – nocne niebo będzie ciemne bez zakłóceń blasku Srebrnego Globu. Aby zwiększyć szanse na udane obserwacje, warto wybrać się poza obszary miejskie, unikając sztucznego światła latarni i budynków. Niemniej decydującym czynnikiem będzie pogoda, która aktualnie zapowiada się na przeważnie pochmurną, ale meteorolodzy wciąż pozostawiają nadzieję na przejaśnienia.
Choć rojów meteorów w ciągu roku nie brakuje, Geminidy zamykają sezon z przytupem. Mimo że w grudniu odbędzie się jeszcze maksimum Ursydów, to nie spodziewa się po nim tak widowiskowego pokazu jak po Geminidach. Rozkładając plan obserwacji na kilka dni wokół szczytu, można zwiększyć szanse na ujrzenie roju w pełnej okazałości.
Odwiedź nasz kanał na YouTube
Może Cię zainteresować
Brak powiązanych wpisów.