Znaleźli się nowi "ojcowie sukcesu" odnośnie Placu Wolności
Data: | Źródło: https://archiwum.nowogard.pl/18-aktualnosci/10176-znalezli-sie-nowi-ojcowie-sukcesu-odnosnie-placu-wolnosci
Nie po raz pierwszy, gdy burmistrz Robert Czapla pozyska dofinansowanie zewnętrzne na realizację jednej z dużych inwestycji, okazuje się, że ci sami radni, którzy głosowali na „nie” odnośnie danej inwestycji mienią się tymi, dzięki którym ta inwestycja będzie realizowana. Jednak mamy pamięć dobrą i jak ludzie mówią - w internecie nic nie ginie. Każdy bowiem z mieszkańców może sam osobiście sprawdzić, kto i jak głosował czy to w kwestii ścieżki dookoła jeziora, uzbrajania i budowania drogi wewnętrznej w Strefie Ekonomicznej czy też odnośnie Placu Wolności. Ledwie burmistrz Robert Czapla ogłosił kilka dni temu przetarg na wykonanie I etapu remontu Placu Remontu, a już w mediach społecznościowych radni, którzy głosowali przez lata przeciw realizacji tej inwestycji informują, że oni to byli zawsze za realizacją tej inwestycji. Jak było naprawdę postanowiliśmy Państwu przypomnieć.
O potrzebie przebudowy Placu Wolności w Nowogardzie od I swej kadencji (od 2010) mówił niejeden raz burmistrz Robert Czapla. Nie tylko mówił, ale podjął także działania, by Plac Wolności, który pełni funkcję nowogardzkiego rynku, który nie wygląda zbyt zachęcająco, aby to miejsce przeszło w końcu metamorfozę i przestało straszyć.
-
O przebudowę Placu zabiegam od wielu lat. Chcemy przecież wszyscy, aby centrum naszego miasta wyglądało lepiej, by spełniało bardziej komfortowe funkcje dla naszych Mieszkańców. Wystarczy spojrzeć na centra sąsiednich miast jak choćby Gryfice czy Resko. Nowogard na tym tle nie wygląda najlepiej
– mówi Robert Czapla, Burmistrz Nowogardu. Na przebudowę Placu Wolności burmistrz pozyskał dofinansowanie w wysokości blisko 4 milionów zł. z Polskiego Ładu i dzięki temu, mógł on ogłosić przetarg na realizację I części tej inwestycji. Jednak droga do rozpoczęcia tej inwestycji była wyboista.
ROK 2013 - Konkurs na nowy projekt przebudowy Placu Wolności
Na początku 2013 roku, burmistrz Robert Czapla, ogłosił konkurs dla architektów na zagospodarowanie placu Wolności oraz terenów przy Bibliotece, Domu Kultury aż do murów obronnych. Powstało wiele ciekawych propozycji zagospodarowania przestrzeni w centrum miasta. Konkurs zapoczątkował prace nad zmianą wizerunku tego miejsca. Opracowana została dokumentacja kompleksowej przebudowy placu Wolności, która przewiduje stworzenie miejsca wypoczynku w centrum miasta oraz oddzielenie miejsc parkingowych od części rekreacyjnej. Projekt zakłada wybudowanie fontanny, siedzisk i co najważniejsze, nasadzenia zieleni. W ramach inwestycji powstać ma tuż przy miejskiej bibliotece czytelnia pod chmurką, a dotychczasowe zejście do jeziora miałoby być zastąpione kaskadowymi schodami, stanowiącymi jednocześnie siedziska do sceny plenerowej. Całość miała być efektownie podświetlona.
ROK 2014 - brak poparcia remontu Placu wśród radnych
W budżecie gminy na rok (28 stycznia) 2014 burmistrz Robert Czapla wygospodarował około dwóch milionów złotych i chciał przebudować Plac Wolności, jednak inwestycja nie zyskała aprobaty wśród radnych będących w opozycji wówczas do burmistrza. Radny Rafał Szpilkowski złożył wniosek w imieniu klubu Wspólny Nowogard o zdjęcie środków na Plac Wolności. Pod wnioskiem podpisali się mi.in: R. Szpilkowski, M. Wiatr, A. Kania, B. Gała, M. Bociarski, L. Augustynek, M. Krzywania, M. Nieradka i T. Szafran. Wśród tych, którzy nie popierali wówczas remontu Placu Wolności byli m.in. ci sami radni, którzy dziś „przypisują sobie” sukces związany z aktualnym rozpoczęciem przebudowy Placu Wolności w Nowogardzie.
Rok 2017 - Radni Nowej oraz PiR-PiS wyrzucili Plac z budżetu gminy
Największą inwestycją planowaną na rok 2017 była m.in. przebudowa placu Wolności (I etap). Etap ten przewidywał przede wszystkim wymianę całej zniszczonej infrastruktury podziemnej (m.in. kanalizacji deszczowej i linii energetycznej), która jest pod placem Wolności. Jej stan był katastrofalny. Dokumentacja techniczna była już gotowa wraz z pozwoleniami (ważnymi 3 lata). Jednak radni z Nowej i PiR-PiS, zasiadający w Komisji Finansowo – Gospodarczej i mający w niej większość zadecydowali, że zabiorą z tej inwestycji wszystkie pieniądze (1.800.000 zł) i przeznaczają na inne - rozdrobnione cele. I choć dokumentacja była już od dawna gotowa oraz pozwolenia uzyskane, to niektórzy radni powiedzieli ponownie "NIE" dla przebudowy Placu Wolności (M. Wiatr, M. Krata, R. Kwiatkowski, M. Bociarski, A. Ciechanowski, A. Kania, B. Dziura, M. Nieradka, L. Bogus, J. Pawlak i D. Kielan).
Rok 2020 - po raz kolejny pieniądze na Plac zdjęte
Na sesji budżetowej, 2 stycznia 2020 r., głosami radnych PiS i NOWEJ po raz kolejny zdjęto z budżetu gminy 4 mln zł na remont placu Wolności. Oznaczało to, że inwestycja, o którą tak długo zabiegał burmistrz Robert Czapla także i w roku 2021 nie doczekała się realizacji. Pod wnioskiem o zdjęcie pieniędzy z inwestycji pod nazwą przebudowa Placu Wolności podpisali się mi.in: M. Bociarski, Z. Ceranka, A. Czernikiewicz, D. Olejnik, D. Kielan, M. Krata, M. Nieradka, J. Pawlak, St. Wiśniewski i M. Wiatr.
Zerwana sesja
Ponadto 29 stycznia 2020, podczas sesji zwołanej na wniosek burmistrza, w którek nie wzięli udziału radni PiS, a obrady prowadziła wiceprzewodnicząca RM Jowita Pawlak (klub Nowa) W czasie tej właśnie sesji, Skarbnik w imieniu burmistrza, zgłosił autopoprawkę do projektu uchwały odnośnie zmian w budżecie gminy na rok 2020. Zmiany dotyczyły zabezpieczenia pieniędzy na przebudowę Placu Wolności. Skarbnik M. Marchewka zreferował projekt uchwały. Poprosił o przyjęcie autopoprawki wprowadzonej przez Burmistrza o wprowadzenie dodatkowych środków na rzecz przebudowy i zagospodarowania placu Wolności w Nowogardzie w łącznej kwocie 3 mln 852 zł. Wiceprzewodnicząca Rady J. Pawlak poprosiła o projekt uchwały wraz z naniesionymi autopoprawkami na piśmie. Ogłosiła 15 minut przerwy, aby tę uchwałę otrzymać. Prowadząca obrady Jowita Pawlak widząc, że uchwała ma szansę być przyjętą (ponieważ na sali większość stanowili radni z Nowej Lewicy) zamiast przejść do głosowania nad uchwałą oświadczyła, że ogłasza przerwę (zerwała obrady tej sesji) do następnej środy (5 lutego), do godz. 8.00, łamiąc tym samym prawo (tym samym uniemożliwiła przeniesienia środków na Plac Wolności). 5 lutego 2020 roku miała miejsce kontynuacja przerwanej sesji, w czasie której radni z PiS-Nowej odrzucili autopoprawkę burmistrza Roberta Czapli, czym po raz kolejny zablokowali realizację przebudowy Placu Wolności. Dodatkowo radni z PiS-Nowa wykreślili remont Placu Wolności z Wieloletniej Prognozy Finansowej (WPF - to jest plan inwestycyjny Gminy na kolejne lata), pozbawiając w ten sposób Gminę możliwości pozyskania środków z funduszy UE w roku 2020 i w latach kolejnych. Za wyrzuceniem z WPF głosowali: M. Bociarski, Z. Ceranka, A. Czernikiewicz, A. Kania, D. Kielan, M. Krata, M. Nieradka, J. Pawlak, St. Wiśniewski i M. Wiatr.
Rok 2021
Po raz kolejny radni PiS-Nowa usunęli remont Placu Wolności z WPF - pozbawiając ponownie Gminę możliwości aplikowania o środki zewnętrzne.
Rok 2022 - nie chcieli remontu kanalizacji pod Placem Wolności
Ze środków z rezerw celowych radni PiS-Nowa wykreślili te, które były przeznaczone na wykonanie I etapu prac przy Placu Wolności. I etap remontu przewidywał jedynie wymianę sieci kanalizacji deszczowej na odcinku za pomnikiem do murów oraz na wykonaniu nowego przyłącza energetycznego pod droga przy Ratuszu (250 tys. zł). Ostatecznie jednak udało się burmistrzowi Robertowi Czapli zrealizować ten remont w ciągu roku.
Rok 2023 - 4 mln zł pozyskane przez Burmistrza na remont centrum miasta
Dziś szacowany koszt przebudowy Placu Wolności to 23 000 000 zł. Gdyby go wyremontowano wczesniej, to z dużym prawdopodobieństwem byłyby to o wiele mniejsze pieniądze. Jednak radnym z PiS-Nowa nie zależało na tym, aby Plac Wolności burmistrz Robert Czapla wyremontował. Zresztą po kolejnym zwycięstwie PiS w wyborach do Sejmu i zapowiedziach przez rządzących wprowadzenia kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, jeden z radnych (ten sam, który dziś czyni się ojcem „każdego” sukcesu burmistrza Roberta Czapli) stwierdził swego czasu, że:
Burmistrz nie będzie już̇ burmistrzem, bo mu ograniczą kadencję, ale będą̨ radni, bo to radni decydują̨, jakie inwestycje mają być́. Po co to rozkładać́ na raty inwestycje, przecież̇ pan panie Burmistrzu będzie tylko do 2018 roku, potem kto po panu będzie to kontynuował? -
tak komentowali radni z PiS-Nowa. Te słowa wskazują dobitnie, że wg radnych z PiS-Nowa Plac Wolności nie będzie remontowany ani za burmistrza Roberta Czapli, ani później, ponieważ nie są zainteresowani realizacją ani kontynuowaniem tej inwestycji. Dlatego burmistrz Robert Czapla jest gwarantem tego, że remont Placu Wolności będzie jednak zrealizowany w tej i kolejnych latach.
Słowa te jednak na szczęście się nie sprawdziły, a burmistrz Robert Czapla swym osobistym uporem doprowadził do tego, że pozyskał 4 mln zł na przebudowę Placu Wolności i w ostatnim czasie mógł ogłosić rozpoczęcie tej inwestycji, za którą m.in. opowiedzieli się sami mieszkańcy, gdy robiono ankietę odnośnie budowy ścieżki dookoła jeziora i remontu Placu Wolności. Przypomnijmy, że wówczas blisko 3,5 tysiąca osób podpisało się pod tą ankietą za realizacją obu tych inwestycji. To blokowanie przez radnych z PiS-Nowa działań burmistrza Roberta Czapli sprawiło, że inwestycja warta blisko 4 mln zł (w 2014 roku) wzrosła do kwoty około 23 mln zł. A teraz dowiedzieliśmy się z mediów społecznościowych, że co prawda radni głosowali na "nie", ale byli na "tak". Jednak fakty są faktami, a słowo „nie” oznacza jednak „nie” i nie można zakłamywać rzeczywistości. A jeszcze jeden fakt, gdyby radni chcieli remontu Placu Wolności, to by go nie wykreślali z Wieloletniej Prognozy Finansowej (WPF), bo to ten dokument, stanowiący nieodłączny załącznik do projektu budżetu pokazuje, jakie sa plany inwestycyjne długoterminowe. Wykreślenie z budżetu i z WPF danej inwestycji oznacza, że nie będzie ona realizowana ani w danym roku, ani w latach następnych. I to właśnie robili radni z PiS - Nowa w naszej gminie odnośnie remontu Placu Wolności - usuwali go z budżetu i z WPF.
Jakby ktoś z Państwa nie wiedział, to za kilka miesięcy odbędą się wybory samorządowe i ponownie ci sami radni lansują się na tle inwestycji, których nigdy nie popierali, bo jak sami mówili to były inwestycje burmistrza. Dzisiaj im już to nie przeszkadza i dowiadujemy się, że oni jednak popierali. I tak było za każdym razem, gdy zbliżały się wybory począwszy od Strefy Ekonomicznej, czy później ścieżki dookoła Jeziora Nowogardzkiego, a teraz próbują sobie przypisać remont Placu Wolności. My się jednak zwieść nie pozwolimy, bo wiemy jak było naprawdę. Nie dajmy się zwieść wszelkiej maści zwodzicielom, którzy zakłamują rzeczywistość.
ps