Najnowsze badanie przeprowadzone przez dr hab. Katarzynę Sekścińską, na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, ujawnia niepokojące trendy dotyczące przyszłości emerytalnej obecnych czterdziestolatków. Wyniki wskazują na znaczącą rozbieżność między oczekiwaniami a rzeczywistością systemu emerytalnego w Polsce.
Oczekiwania rozmijają się z rzeczywistością
Polscy czterdziestolatkowie wykazują nadmierny optymizm w ocenie swoich przyszłych świadczeń emerytalnych. Średnio spodziewają się, że ich emerytura będzie stanowić aż 72% ostatniej pensji. To założenie znacząco odbiega od prognoz Komisji Europejskiej, która przewiduje stopę zastąpienia na poziomie zaledwie 32,2% w 2040 roku i 27,4% w 2050 roku.
Emerytura to nie koniec pracy
Zdecydowana większość, bo aż 80% badanych czterdziestolatków zamierza kontynuować pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego. Najliczniejsza grupa, stanowiąca 58% badanych, planuje łączyć pobieranie emerytury z dodatkową pracą. Pozostali rozważają różne scenariusze – od pracy bez pobierania świadczenia emerytalnego po stopniowe przechodzenie na emeryturę.
Finansowy przymus czy świadomy wybór?
Motywy kontynuowania aktywności zawodowej są różnorodne, ale dominują względy finansowe. Ponad połowa badanych wskazuje na chęć podniesienia standardu życia jako główny powód. Dla wielu istotne jest również pozostanie aktywnym zawodowo oraz dążenie do zwiększenia wysokości przyszłego świadczenia emerytalnego.
Niebezpieczne luki w historii składek
Niepokojącym zjawiskiem jest powszechność przerw w odprowadzaniu składek emerytalnych – dotyczy to aż 87% obecnych czterdziestolatków. Co więcej, 35% z nich ma w swojej historii zawodowej okresy pracy bez umowy, średnio trwające 2,5 roku. Te luki będą miały bezpośredni wpływ na wysokość ich przyszłych świadczeń.
Emocjonalne podejście do przyszłości
Nic dziwnego, że myśląc o swojej przyszłej sytuacji finansowej na emeryturze, większość czterdziestolatków odczuwa silne emocje negatywne. Dominują niepokój i obawa, których doświadcza około połowa badanych, a co czwarty przyznaje się do odczuwania strachu.
