W ostatnich miesiącach polscy pszczelarze coraz częściej sygnalizują kryzys dotykający ich branży. Głównym czynnikiem przyczyniającym się do tego stanu rzeczy jest napływ na polski rynek dużych ilości taniego miodu z zagranicy – głównie z Chin i Ukrainy.
Rolnicy twierdzą, że niskie ceny miodu importowanego sprawiają, że polska produkcja staje się nieopłacalna. Jak wynika z rozmowy serwisu Money.pl z właścicielem jednej z pasiek, Michałem Lewandowskim, w ciągu roku cena miodu spadła o prawie 40%, przy jednoczesnym wzroście kosztów produkcji, co skutecznie zniechęca wielu producentów do kontynuowania działalności.
Alarmujące dane potwierdzają Zbigniew Koltowski z Instytutu Ogrodnictwa i wiceprezes Polskiego Związku Pszczelarskiego. Według niego cena miodu importowanego jest poniżej progu rentowności polskiego pszczelarza. Dodatkowo wyniki badań wskazują na niską jakość miodu zagranicznego: 74% próbek miodu z Chin i 13% próbek miodu z Ukrainy budzi wątpliwości w tym zakresie.
Problem niskich cen importowanego miodu dotyczy nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej. Badania przeprowadzone przez Komisję Europejską pokazują, że samowystarczalność krajów europejskich pod względem produkcji miodu wynosi około 60%. Głównymi krajami importującymi tani miód są Chiny i Ukraina.
Problem ten dotyczy nie tylko polskich pszczelarzy, ale również konsumentów, którzy zamiast wysokiej jakości miodu, za niewielką cenę zwykle otrzymują produkt niskiej jakości.
Odwiedź nasz kanał na YouTube
Może Cię zainteresować
Brak powiązanych wpisów.