Słyszeliście już o najnowszym pomyśle naszych władz? Cóż, trzymajcie się mocno, bo mam dla Was prawdziwą perełkę. Otóż Polska, nasz kochany kraj, znany z malowniczych krajobrazów, smakowitych pierogów, czy też folklorystycznej tradycji otwartych i nigdy niezakończonych budów (tak, to do Ciebie, drogo dojazdowa każdego mniejszego miasta), teraz stawia na wysokie C… Czyli Igrzyska Olimpijskie!

Reklama

Tak, dokładnie. Premier Donald Tusk, w swojej niegasnącej nadziei, wypalił z takim pomysłem, że aż człowiek zastanawia się, czy nie został przez chwilę przejęty przez ducha Wielkiej Lechii. Mówi tak: “Polska, jak się uprze, to i Olimpiadę zorganizuje.” No, brawo, brawo, oklaski. Tylko czy na pewno o tej upartości chcemy rozmawiać, mając w portfelu takie pozycje jak Izera, CPK, czy Polski Atom? To trochę jakby obiecywać złote góry, gdy w tle widzimy jedynie piaskowe hałdy.

Ale dobra, niech będzie. Jestem jak najbardziej za. Bierzmy się za organizację Igrzysk! Tylko najpierw, drogie panie i panowie z rządu, może by tak dokończyć projekty, które zostały tak skrupulatnie zapoczątkowane, ale jakimś nieszczęśliwym trafem umarły śmiercią naturalną bez realnego pokazania światu chociażby krawędzi fundamentu?

Izera? Piękna wizja, ekologiczna przyszłość i… no tak, fundamentów brak. CPK? To miała być duma narodowa, a wylądowało na półce “do zrobienia (prawdopodobnie nigdy)”. Polski Atom? Ahh …

Serio, jeżeli chodzi o planowanie i realizację, to mamy w Polsce talent. Talent do kreowania niekończących się opowieści. Tylko czy w tych opowieściach muszą zawsze pojawiać się pomysły, które parzą nasze portfele, a nie dają nic poza kolejnymi memami na ich temat?

Tak czy inaczej, patrząc na obecną sytuację, Igrzyska Olimpijskie mogą być dla Polski – jak na razie – jedynie pięknym, ale niestety nieosiągalnym snem. A ja? Ja będę czekać w napięciu, obserwując kolejne epizody naszego narodowego serialu pt. “Wielkie Plany, Małe Wykonanie”. Odcinek za odcinkiem, projekt po projekcie.

Do zobaczenia na Saharze, drodzy olimpijczycy – może tam, na pustyni, nasi urzędnicy w końcu znajdą wystarczająco surowe warunki, by zacząć wreszcie coś budować.

Podziel się swoją reakcją
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Odwiedź nasz kanał na YouTube