Przytulisko dla bezdomnych zwierząt w Budnie przejdzie gruntowną modernizację. To przełomowa zmiana dla wolontariuszy TOZ Goleniów, którzy dotychczas pracowali w bardzo trudnych warunkach. Decyzja o pozostaniu w obecnej lokalizacji zapadła po rozmowach z burmistrzem Krzysztofem Sypieniem.
Trudna rzeczywistość przytuliska
Jak informowała w listopadzie Agata Kiziuk, prezes TOZ Goleniów, dotychczasowe warunki w przytulisku były dalekie od idealnych. Wolontariusze dzielili skromne zaplecze z kotami i gryzoniami, a wszystkie prace wykonywali społecznie, często dokładając własne środki. Organizacja nie posiada etatowych pracowników, a jej oficjalna siedziba mieści się w prywatnym domu prezes.
Przełomowa zmiana
Z początkiem nowego roku w przytulisku mają ruszyć kompleksowe prace modernizacyjne. Zmiany obejmą infrastrukturę zarówno dla zwierząt, jak i dla wolontariuszy. TOZ Goleniów zapowiada również zwiększenie możliwości odwiedzin dla potencjalnych adoptujących.
Skala działań TOZ Goleniów
Warto przypomnieć, że organizacja opiekuje się nie tylko zwierzętami w przytulisku, ale również około 40 koloniami kotów wolno żyjących – łącznie około 500 zwierząt. Miesięcznie na same tylko koty organizacja zużywa ponad 30 worków karmy. Do tego dochodzą koszty leczenia i sterylizacji zwierząt, które często sięgają kilkunastu tysięcy złotych.
Współpraca z gminą
Dotychczas gmina wspierała TOZ w zakupie karmy dla kotów, jednak skala potrzeb jest znacznie większa. Planowana modernizacja przytuliska może być pierwszym krokiem do szerszej współpracy między organizacją a samorządem.
O postępach prac modernizacyjnych i zmianach w przytulisku będziemy informować na bieżąco.
Może Cię zainteresować
Przeczytaj też:
- Rokita zamienia się w małą Laponię dzięki wspólnemu zaangażowaniu mieszkańców Rokita zachwyca świąteczną atmosferą. Miejscowość już po raz czwarty została udekorowana...