Gmina Nowogard przechodzi okres intensywnych działań inwestycyjnych. Po oficjalnym otwarciu częściowo zrewitalizowanego Placu Wolności, burmistrz Michał Wiatr zapowiedział kontynuację prac i uruchomienie przetargu na kolejne etapy. Widoczna obecność mieszkańców na placu, wieczorne spotkania, a nawet kampery parkujące w centrum – to zmiany, które mają symbolizować odnowione centrum miasta.

Reklama

Reklama

Na horyzoncie widać też działania wokół Jeziora Nowogardzkiego: w planach lub realizacji są nowe molo, slip, toalety i doświetlenie ścieżki. Jednocześnie kontrowersje budziła rozbiórka nielegalnie postawionego pomostu – decyzja była efektem interwencji Wód Polskich.

Sołectwa: inwestycje w cieniu miasta

Choć sporo uwagi skupia się na mieście, burmistrz zapowiedział objazd wszystkich sołectw i stworzenie interaktywnej mapy inwestycji wiejskich. Nowe oświetlenie, budowa świetlicy w Kulicach, zakup wozu strażackiego dla OSP Ostrzyca czy wspólna inwestycja z powiatem (chodnik i pieszojezdnia) mają być dowodem na to, że wieś nie jest pomijana.

Równolegle burmistrz zaznaczył, że największy potencjał widzi tam, gdzie zgodnie działają sołtysi, koła gospodyń wiejskich i OSP – wskazując m.in. na Strzelewo czy Wyszomierz.

Wykluczenie komunikacyjne – realny problem, odległa perspektywa

Jednym z istotnych tematów rozmowy był problem transportu publicznego w gminie. Michał Wiatr przyznał wprost – część mieszkańców, szczególnie w wakacje, jest komunikacyjnie wykluczona. Choć trwają rozmowy z przewoźnikami i gmina chce sięgnąć po fundusz wojewody, realna poprawa sytuacji ma nastąpić dopiero w 2026 roku. Do tego czasu mieszkańcy – szczególnie z mniejszych miejscowości – muszą radzić sobie sami.

Finanse gminy: brakujące miliony i planowane oszczędności

W rozmowie nie zabrakło tematów trudnych: niedoboru środków w oświacie (ok. 6 mln zł), systemie gospodarowania odpadami (ok. 1 mln zł) i problemów szpitala. Mimo że burmistrz uspokaja, że środki się znajdą, to już dziś wiadomo, że część inwestycji może zostać odłożona lub wykreślona z budżetu.

Niepokój budzi także sytuacja szpitala – zadłużenie oscyluje wokół 4,6 mln zł, a część personelu nadal czeka na zaległe wynagrodzenia. Trwa audyt, który ma wskazać, gdzie leżą problemy systemowe. Jednocześnie trwają prace nad ukończeniem lądowiska dla śmigłowców – jego niedostępność do dziś pozostaje niezrozumiała dla wielu mieszkańców.

Inwestycje rozłożone na lata

Wiele działań gminy – jak budowa hali sportowej przy SP2 i LO2, rozdział sieci kanalizacyjnej czy modernizacja infrastruktury wokół jeziora – realizowanych jest w trybie wieloletnim. Gmina poszukuje środków zewnętrznych, ale też mierzy się z wyższymi ofertami niż pierwotnie planowano. Nie wszystkie przetargi dają oszczędności – w przypadku drugiej części Placu Wolności najniższa oferta przekracza dostępne środki o ponad 10 mln zł.

Skąd nowe pieniądze?

Na pytanie o to, skąd Nowogard pozyskuje nowe, stałe dochody, burmistrz wskazuje na rozwój lokalnych firm, inwestycje w strefie przemysłowej, planowane centrum handlowe, a także kilkaset decyzji o warunkach zabudowy. Nie są to jednak wpływy natychmiastowe – ich efekt będzie widoczny dopiero w kolejnych latach.

Ciekawym wątkiem są także rozmowy z inwestorami OZE – gmina nie blokuje wiatraków czy farm fotowoltaicznych, ale warunkiem ich realizacji jest akceptacja społeczna.

Kierunek: turystyka i infrastruktura

Nowogard chce postawić na turystykę. Plany rozwoju infrastruktury wokół jeziora, przetargi na modernizację plaży, zapowiedź kampingu i kamperowni – to wszystko ma szansę zmienić charakter miasta. Ale bez rozwiązania problemu czystości jeziora i bez profesjonalnej promocji turystycznej, będą to tylko dobre chęci.

Podziel się swoją reakcją
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0