Po nieudanym wrześniowym podejściu do wyłonienia wykonawcy Centrum Usług Społecznych przy Placu Wolności 9 (były hotel CISY), Gmina Nowogard zmienia taktykę. Zamiast jednego dużego wykonawcy, zadanie zostało podzielone na mniejsze etapy. Urzędnicy liczą, że dzięki temu uda się szybciej uruchomić parter budynku, a remont drugiego piętra znajdzie chętnego wykonawcę dzięki obniżonym wymaganiom.
Wrześniowy przetarg, który zakładał kompleksową realizację inwestycji w formule „zaprojektuj i wybuduj”, zakończył się fiaskiem – nie wpłynęła żadna oferta. W nowym, grudniowym ogłoszeniu widać istotne zmiany: wydłużono termin realizacji do lutego 2026 roku oraz drastycznie obniżono wymagania wobec firm (wystarczy jedna robota referencyjna na 400 tys. zł zamiast dwóch, nie wymaga się też tak rozbudowanej kadry inżynierskiej). Największą zagadką dla analizujących dokumentację było jednak całkowite zniknięcie robót elektrycznych z głównego zamówienia.
Elektryka „na boku” dla przyspieszenia prac
Analiza dokumentacji przetargowej wykazała niespójność: w ogłoszeniu wyłączono prace elektryczne, podczas gdy załączony Program Funkcjonalno-Użytkowy (PFU) wciąż zawierał ich szczegółowe opisy. Jak wyjaśnia Sekretarz Gminy Nowogard, Jowita Pawlak, wyłączenie to jest zabiegiem celowym, mającym na celu ratowanie harmonogramu inwestycji.
– Pomysł jest taki, że mamy wydłużone do końca lutego to zadanie, remont parteru i drugiego piętra i rozdzieliliśmy to na dwa postepowania – tłumaczy Jowita Pawlak.
Instalacje elektryczne oraz sieć LAN zostały wyłączone do osobnego postępowania w trybie zapytania ofertowego (na bazie konkurencyjności). Wynika to z faktu, że wartość tych prac szacowana jest poniżej progu 130 tysięcy złotych netto, co pozwala na szybszą ścieżkę wyboru wykonawcy bez procedury pełnego przetargu unijnego.
Wyścig z czasem na parterze
Powodem takiego pośpiechu jest chęć jak najszybszego uruchomienia parteru budynku przy Placu Wolności 9. Gmina planuje przenieść tam Ośrodek Pomocy Społecznej (OPS) wraz z nowymi stanowiskami pracy w ramach CUS.
– Parter jest w takim stanie, że jak zrobimy tam elektrykę i sieć LAN, to on będzie mógł zostać uruchomiony od stycznia – zapowiada Sekretarz Gminy.
Osobne postępowanie na elektrykę obejmuje kompleksowo zarówno parter, jak i drugie piętro. Dzięki temu firma budowlana, która zostanie wyłoniona w obecnym przetargu, wejdzie na „gotowe” instalacje i zajmie się wyłącznie pracami wykończeniowymi na drugim piętrze, które wymaga generalnego remontu.
Ryzyko koordynacji i bałagan w papierach
Choć strategia Urzędu wydaje się logiczna z punktu widzenia terminów, rodzi pewne ryzyka. Wprowadzenie dwóch niezależnych wykonawców na ten sam obiekt wymaga perfekcyjnej koordynacji. Opóźnienie prac elektrycznych może zablokować firmę budowlaną, co w zamówieniach publicznych często kończy się roszczeniami finansowymi.
Wątpliwości budzi też sama dokumentacja techniczna dołączona do przetargu budowlanego. Pliki PFU nie zostały zaktualizowane i wciąż zawierają opisy prac elektrycznych, których – zgodnie ze słowami Pani Sekretarz – wykonawca budowlany ma nie robić. Pozostawienie takich zapisów w oficjalnych dokumentach to proszenie się o pytania ze strony oferentów i potencjalne spory o zakres prac na etapie odbiorów.
Warto dodać, że estetyka budynku z zewnątrz uległa już skromnej aczkolwiek znaczącej poprawie. Wcześniej, w ramach porozumienia ze Starostwem Powiatowym oraz przy okazji przebudowy placu, wykonano nowe wejście i schody, likwidując szpecące betonowe elementy. Otwarcie ofert w nowym przetargu na wnętrza zaplanowano na 30 grudnia.
