Proboszcz parafii we wsi Gieczynek (woj. wielkopolskie) ks. Tomasz Styczeń, znajduje się w centrum kontrowersji, po tym jak parafianie głośno zaprotestowali przeciwko jego decyzji o wycince kilku drzew rosnących wokół kościoła. Bez formalnego pozwolenia, ksiądz Styczeń zdecydował się na ścięcie wartościowych drzew, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją miejscowej społeczności.

Reklama
naprawa ciągników
naprawa maszyn rolniczych
toczenie
spawanie
frezowanie
naprawa ciągników
naprawa maszyn rolniczych
toczenie
spawanie
frezowanie
Sylwester Józefiak
📍 Żabowo
(kliknij aby zadzwonić)

W piśmie przesłanym do “Gazety Wyborczej”, ks. Styczeń tłumaczył, że wycinka drzew miała na celu przywrócenie gruntów do pierwotnego stanu gospodarowania rolnego, a uzyskane w ten sposób dodatkowe środki miały zostać przeznaczone na opłacenie rachunków za prąd w parafii. Kontrowersyjna decyzja proboszcza wywołała oburzenie mieszkańców, którzy wrzucili na tacę żołędzie, zamiast pieniędzy.

Według relacji parafian, ksiądz Styczeń oczekiwał od nich przeprosin. Na jednej z ostatnich mszy proboszcz miał domagać się publicznych przeprosin od mieszkańców za – jak to określił – “zamieszanie”. Informacje nadesłane do “Gazety Wyborczej” przez sołtysa wsi, Pawła Aftarczuka, sugerują, że ksiądz otrzymał karę w wysokości 200 tys. zł za nielegalną wycinkę drzew. Ksiądz Styczeń złożył odwołanie od tej decyzji.

Podziel się swoją reakcją
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0