Policjant z Posterunku Policji w Stepnicy zatrzymał do kontroli dwóch rowerzystów, których jazda przypominała raczej próbę utrzymania się na linie niż bezpieczną przejażdżkę. Jak się okazało — obaj byli kompletnie pijani.
Rekordzista miał blisko 3,7 promila!
Pierwszy z zatrzymanych — 38-letni mężczyzna — wydmuchał niemal 3,7 promila alkoholu. W takim stanie większość osób nie powinna nawet wstać z łóżka, a co dopiero wsiadać na rower. Drugi z zatrzymanych, 47-latek, miał „skromniejsze” 2,4 promila. Obaj przyznali, że pili już od rana.
Dalszej jazdy oczywiście nie było — policyjna kontrola zakończyła się sporządzeniem wniosków o ukaranie do sądu.
Pijany rowerzysta? To nie jest błaha sprawa
Choć dla niektórych “przejażdżka po kielichu” może wydawać się nieszkodliwa, prawo jasno mówi — rower to pojazd, a pijany rowerzysta na drodze stanowi realne zagrożenie. Przy takim stężeniu alkoholu trudno mówić o jakiejkolwiek kontroli nad sobą, nie wspominając o przewidywaniu sytuacji na drodze.
Related
Brak powiązanych wpisów.
