W 2023 roku Polska zanotowała najniższą liczbę urodzeń od czasów powojennych, wynika z ostatnich danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Liczba urodzeń spadła do 272 tysięcy, co stanowi spadek o 33 tysiące (11 procent) w porównaniu do roku poprzedniego. Ta sytuacja podkreśla ciągły spadek populacji, który obserwowany jest nieprzerwanie od ponad dekady. Według prezentowanych szacunków, ludność Polski zmniejszyła się o 131 tys. osób, osiągając poziom 37,6 mln. Prezes GUS, Dominik Rozkrut, wskazał także, że ubytek liczby ludności był mniejszy niż w latach poprzednich, aczkolwiek znacznie większy niż przed pandemią.

Reklama

Zarówno przedstawiciele GUS, jak i eksperci zewnętrzni zwracają uwagę na niepokojące tendencje związane z malejącą dzietnością oraz postępującym starzeniem się populacji. Oskar Sobolewski, ekspert ds. emerytalnych, podkreśla, że “polska populacja nadal się zmniejsza i starzeje”, co może mieć długofalowe negatywne skutki dla kraju.

W kontekście ubiegłorocznych statystyk demograficznych uwagę przykuwa również fakt, że w 2023 roku o 137 tys. więcej osób zmarło, niż się urodziło. Rafał Mundry, ekonomista, wskazuje na niepokojące tempo spadku urodzeń, które przekracza dziesięć procent rok do roku, oraz zwraca uwagę na pierwszy od drugiej wojny światowej przypadek, kiedy miesięczna liczba urodzeń spadła poniżej 20 tys.

Kryzys demograficzny w Polsce występuje równolegle do niepokojących danych dotyczących gospodarki. W 2023 roku wzrost PKB Polski wyniósł jedynie 0,2 proc., co zostało ocenione przez ekonomistów jako zaskakująco niskie. Mimo to eksperci przewidują, że 2024 rok może przynieść wzrost gospodarczy.

Podziel się swoją reakcją
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0

Odwiedź nasz kanał na YouTube